wtorek, 20 sierpnia 2013

Dechrystianizacja

Otóż sugerując się komentarzem jednej osoby, spróbowałem wykonać proceder mający na celu dechrystianizację (pzdr dla Hrefny)
W myśl twierdzenia spróbować nie zaszkodzi, przygotowałem się do takowej operacji. Generalnie sięgnąłem po narzędzia związane z neoszamanizmem. W specjalne szczegóły wgryzać się nie będę, bo raczej nie chce żeby ktoś mnie naśladował.

Wprowadziłem się w trans i odbyłem stosowną podróż. Podczas podróży szukałem śladów chrześcijańskich w swoich okolicach i je niszczyłem, gdy się zorientowałem, że nie ma to najmniejszego sensu, to poprosiłem o pomoc zwierzęcego ducha, który mi towarzyszył. Po szybkich i gwałtownych zawirowaniach podróż się zakończyła. Czułem się całkiem ok i położyłem się spać. 

W nocy miałem dość mało przyjemny sen. We śnie tym założyłem nową szatę, która w jednym miejscu wrosła się w moje ciało. W miejscu wrośnięcia pojawiła się dziura z której uciekało pełno robactwa. Nie muszę chyba wspominać co symbolizują robale w neoszamanizmie :) 

Czekałem w sumie sporo z ową notką. Obserwowałem siebie i otoczenie, ale poza tym dość mało przyjemnym snem nic się nie wydarzyło/zmieniło. W sumie to też jakiejś dużej zmiany się nie spodziewałem, bo nawet jeśli było co dechrystianizować, to raczej było zwykłe przemycie podłogi po starych szafkach, które się rozpadły samoistnie :) 

Doświadczenie dość dziwne i raczej zaliczane do mistycznych niż magicznych, aczkolwiek zawsze lepiej dotknąć niż lizać przez szybkę. 

2 komentarze:

  1. Tak zwana "dechrystianizacja" to poprostu pozbycie się ze swojej śiwadomości,podświadomości, poziomu duchowego i czego się da naleciałośćii związku z kultem chrześcijańskim. Dróg ku temumoże być wiele - ktoś może tego dokonać dla przykładu przez wieloletnie uczestnictwow życiu obrzędowym grupy rodzimowierczej, czy inne praktyki. To droga malych kroków. Można też dokonać stosownego obrzędu ( kiedy dana osoba czuje się gotowa ) - są osobyktóre potrzebują z takich czy innych powodów. Inni uznają za zbędny. Ilu ludzi tyle potrzeb duchowych i różny rozkład siły duchowej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa dyskusja o dechrystianizacji rozgorzała na katolickim forum wiara.pl http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=6&t=36823

    OdpowiedzUsuń