piątek, 14 czerwca 2013

Magia magią, ale dupę to rusz do roboty

Opowiem dzisiaj pewien stary dowcip...

Podczas powodzi pewien człowiek skrył się na dachu. Woda była coraz wyższa, więc ten zaczął się modlić: "Boże Wszechmogący uratuj moje życie"
Tak modlił się i czekał. Nagle przypłynęła obok jego domu łódź. Osoba z łodzi krzyknęła do modlącej się osoby:
-zabrać Cię ze sobą?
-Nie musisz, już się modliłem i Bóg mnie uratuje.
Zdziwiony człeczyna popłynął dalej.
Minęło parę chwil, poziom wody coraz wyższy i nagle przypłynęła motorówka Straży Pożarnej.
-Zaraz Cie uratujemy- rzekli strażacy
-Nie trzeba, modliłem się i Bóg mnie uratuje.
Strażacy się zdziwili jego odpowiedzią, ale na siłę nikogo ratować nie będą.
Poziom wody był już bardzo wysoki i nagle pojawił się śmigłowiec. Ratownik zjechał na linie w dół i rzekł:
-Zaraz stąd Pana zabierzemy
-Nie ruszajcie mnie! Pomodliłem się i Bóg mnie uratuje.
Zdziwiony ratownik został wciągnięty do śmigłowca i odlecieli.
Poziom wody nadal rósł i w końcu bohater się utopił. Trafia do nieba i z pretensjami do Boga:
-Przecież modliłem się do Ciebie! Miałeś mnie uratować, a Ty nic nie zrobiłeś!
Bóg niezbyt zachwycony pretensjami człeczyny, postanowił przemówić:
-Jak to nic?! Wysłałem łódkę, ale odmówiłeś wejścia na nią. Wysłałem Straż Pożarną, ale z ich pomocy nie skorzystałeś. Ostatecznie dostałeś śmigłowiec ratunkowy, a Ty odmówiłeś przyjęcia ratunku. Sam jesteś Sobie winien!

Tym oto nudnawym dowcipem przekazałem wam, to co mnie irytuje u wielu ludzi. Pewnie dlatego, że sam kiedyś miałem taką nadzieję.

Magia nie załatwi wszystkiego za Ciebie! Jest wsparciem w wielu ważnych kwestiach, otwiera Ci możliwości, rzuca koła ratunkowe, pomaga podjąć odpowiednie decyzję, ale...
...z pustego to i Salomon nie naleje...

Jeśli nie zawalczysz o swoje, to kto to zrobi?

Powodzenia w ruszeniu dupy do roboty

2 komentarze:

  1. Z tego co pamiętam to nie jest kawał ale jedna z przypowieści A. De Mello:)
    Pideha

    OdpowiedzUsuń
  2. możliwe, ale jako dowcip też funkcjonuje i w takiej formie też do mnie dotarło.:)

    W sumie znaczenie to ma jedynie na obszarze bitwy o prawa autorskie, a zastosowanie tutaj ma troszkę inne

    OdpowiedzUsuń